PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH

7 boleści Matki Najświętszej



Aż cztery święta ku czci Matki Najśw. przypadają w tym miesiącu: święto
Narodzenia, Imienia, 7-miu Boleści i M. B. od Wykupu niewolników.
Trzecie święto, przypadające w tym roku na 18 t. m. (według kalendarza
sprzed reformy św. Piusa X z 1911 roku- przypis ks. R.Trytka) jest
zarazem naszym miesięcznym Patronem. Jaka to pociecha i nauka dla nas z
tego właśnie
święta! Pociecha: że ta, która tak cierpiała w ciągu Swego życia, ta
najukochańsza a kochająca nas Matka, zna i rozumie bóle nasze i potrafi
je uciszyć i osłodzić, jak potężna a słodka Królowa i Pani. Nauka: że
kiedy Bóg Swoją Najukochańszą Córkę, Oblubienicę i Matkę, taką twardą i
cierpień pełną prowadził drogą, to widoczna, że z wyroków Opatrzności
Jego, ta droga cierpienia i bólów i krzyżów, jest właśnie królewską
drogą ku niebu dla tych wszystkich, których Bóg szczególniej kocha i
chce mieć bliżej siebie… Zastanówmy się nad tem, bo to prawda, a prawda
tak dla nas ważna. Jeśli to zrozumiemy, chętniej będziemy znosić
cierpienia i krzyże nasze. Siedem szczególniej boleści jakby 7 mieczów
przeszyło Słodkie Serce Najśw. Matki Bożej i naszej: a czy pamiętamy,
kto te miecze boleści ukuł? Z czyjego to powodu i za co cierpiał Pan
Jezus – cierpiała Matka Najśw.?! Czy wobec tego będziemy jeszcze tak
lekkomyślnie grzeszyć, przestępując którekolwiek z 10 przykazań boskich
czy 5 kościelnych?!

Gdy na Twe Serce spojrzę poranione,
Siedmiu mieczami,
Matko ma jedyna,
Kryję twarz w dłonie i wprost wstydem płonę,
Bo, że tak cierpisz – ach, to moja
wina!
I gdy znów spojrzę, jak pomimo tego
To serce wzywa mnie: chodź! chodź
tu, dziecię!
Muszę rzec z głębi serca skruszonego:
Ach, już Cię zranić nie chcę za nic w
świecie!!

Posłaniec Serca Jezusowego, wrzesień 1910, str. 262-264 (za Biuletynem
Czcicieli św. Marii Goretti nr 19/2021)
Powrót