PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH

Nabożeństwo do Najświętszego Oblicza



Nabożeństwo do Najświętszego Oblicza- źródła i historia

Nabożeństwo do Najświętszego Oblicza związane jest ściśle z Chustą,
której pochodzenie przypisuje się świętej Weronice. Jednakże w czasach
historycznych nabożeństwo to rozpropagowała siostra Maria od świętego
Piotra.
Siostra urodziła się 4 października 1816 roku jako Franciszka Eluere w
Rennes w Bretanii, z rodziców Piotra i Franciszki. Jak w przypadku
wielu wybranych osób Franciszka miała pobożnych rodziców. Ojciec, z
zawodu ślusarz, regularnie uczestniczył w mszy świętej, codziennie
adorował Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, nauczył też córkę
odprawiania Drogi Krzyżowej. Matka wlała Franciszce gorące nabożeństwo
do Matki Bożej.
Dzięki takim rodzicom i walce z wadami charakteru już w wieku 5 lat
mała Franciszka płakała nad swoimi grzechami, o czym relację zdała jej
starsza siostra. Gdy miała 12 lat straciła matkę i podobnie jak święta
Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza obrała Maryję
Niepokalaną za swoją matkę. Dzięki Matce Bożej walczyła skutecznie ze
światowymi pokusami, a po przyjęciu pierwszej komunii świętej jej życie
stało się przykładne i surowe. Trapiła ciało postami i odbywała liczne
pielgrzymki.
Spowiednik przez pięć lat trapił Ją upokorzeniami, co znosiła bardzo
cierpliwie. W tym czasie zaczęła myśleć o wyłącznej służbie Bogu w
jakimś zakonie. Jej spowiednik chciał by wstąpiła do sióstr szpitalnych
(szarytki), ale Jej bardziej podobał się zakon karmelitański. Pewnego
razu po pielgrzymce i przyjęciu komunii świętej usłyszała w sobie głos:
„Córko moja, ja cię zbyt miłuję, żeby cię dłużej pozostawać w
niepewności; ty nie będziesz szpitalną siostrą, to jest tylko
doświadczenie”. Wkrótce, dzięki pomocy spowiednika, w wieku 23 lat
wstąpiła do karmelitanek. W klasztorze zauważono Jej wielkie nabożeństwo
do świętej Rodziny, a zwłaszcza Dzieciątka Jezus. Siostra chciała być
małym osiołkiem świętej Rodziny.
8 czerwca 1841 roku złożyła profesję zakonną stając się Marią od
świętego Piotra i świętej Rodziny. Po profesji siostra Maria została
furtianką. 26 sierpnia siostra Maria modliła się u stóp krzyża do
świętego Ludwika. Wtedy Pan Jezus odezwał się do Niej w te słowa: „Imię
moje wszędzie jest bluźnione, nawet dzieci bluźnią. Grzech ten niszczy
dzieło mego odkupienia i sprowadza potępienie. Dla zapobieżenia temu
daję ci złotą strzałę, z użycia której zażądam od ciebie rachunku.
Niechaj zrani ona słodko grzesznika i zabliźni złośliwe rany, jakie mi
zadaje”. Tą złotą strzałą były następujące westchnienia:”Niech będzie na
wieki chwalone, uwielbiane i czczone najświętsze, najczcigodniejsze,
najchwalebniejsze, niepojęte i niewymowne imię Boże w niebie, na ziemi i
w przepaściach piekła, przez wszystkie stworzenia, które wyszły z rąk
Bożych przez Najświętsze Serce Pana naszego Jezusa Chrystusa w
Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Amen”.
Siostra Maria opowiedziała przełożonej o tych objawieniach. Przełożona
po konsultacji z autorytetami duchownymi zabroniła Jej tej modlitwy.
Dzięki licznym łaskom i uzdrowieniu przełożonej zezwolono Jej znowu na
tę modlitwę. Jako wotum wdzięczności siostra Maria zrzekła się wszelkich
zasług na rzecz grzeszników.
W święto św. Jana od Krzyża Pan Jezus powiedział do niej, że łamanie
trzech pierwszych przykazań Bożych, a zwłaszcza bluźnienie Imienia
Bożego i nieświęcenia niedziel i świąt dopełniają miar złości i obudzają
gniew Jego Ojca, który tylko wtenczas będzie mógł być uśmierzonym ,
jeżeli zostanie dobrze i wzorowo ukonstytuowane stowarzyszenie ku czci
Imienia Bożego. Następnie do wahającej i zmieszanej zakonnicy rzekł
jeszcze Zbawiciel , żeby nie przeszkadzała Jego zamiarowi, jeżeli nie
chce się uczynić odpowiedzialną za zbawienie wielu dusz i pozbawić się
ukoronowania w niebie koroną.
24 grudnia 1843 roku siostra Maria otrzymała od przełożonych
pozwolenie na złożenie aktu heroicznego, czyli zrezygnowania z
wszystkich zasług za dobre uczynki spełniane w stanie łaski
uświęcającej.
Arcybiskup Morlot z Tours pochwalił przełożoną za to, że kazał siostrze
Marii spisywać objawienia. 15 marca 1844 roku arcybiskup Morlot
zezwolił na powstanie stowarzyszenia podobnego do tego, na które papież
Grzegorz XVI pozwolił przy kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Paryżu.
Mimo wielu trudności siostra Maria cały czas propagował dzieło.
Karmelitanki musiały w tym czasie opuścić klasztor i zamieszkać w domu
prywatnym. Siostra Maria jako furtianka wykorzystała tę okoliczność i
będąc zmuszona do częstych kontaktów ze światem propagowała nabożeństwo
, polegające na noszeniu szkaplerza gdzie była zaszyta ewangelia o
obrzezaniu Pana Jezusa wraz z umieszczonymi na końcu słowami”Kiedy Jezus
był nazwany, szatan został rozbrojony”. Pan Jezus pochwalił to
nabożeństwo, które wprawiało we wściekłość szatana i zmuszała go do
ucieczki. Ludziom noszącym ten szkaplerz dawał on wiele błogosławieństw
i chronił przed zasadzkami diabelskimi. Matki, które miały synów w
wojsku były wysłuchiwane gdy ich synowie otrzymywali szkaplerz.
Ośmielona ponownym żądaniem Pana Jezusa siostra Maria udała się 17
czerwca 1846 roku do Arcybiskupa, by uzyskać ostateczne zezwolenie na
założenie „Dzieła Zadośćuczynienia” w Tours. Arcybiskup nie podjął
żadnej decyzji, ale zezwolił siostrze odmawiać modlitwy zadośćczyniące i
je rozszerzać. Pan Jezus objawił, że modlitwy uśmierzają Jego gniew, ale
konieczne jest założenie Stowarzyszenia. Zakonnica mają pozwolenie
arcybiskupa pomnożył swoje modlitwy. Pan Jezus Jej objawił, że Jej
modlitwa zwana jako złota strzała ociera Mu twarz z bluźnierstw jak
chusta świętej Weroniki.
Przed śmiercią siostra Maria wzięła figurkę Dzieciątka Jezus i się
modliła:”Ojcze przedwieczny, ofiaruję Ci to Boskie Dziecię, Twego
Boskiego Syna za grzechy moje i za grzechy wszystkich ludzi, ofiaruję Ci
go za Francję i za potrzeby Kościoła świętego. Mój Boski Jezu, Tobie
powierzam dzieło zadośćuczynienia, Ty wiesz, że dla niego żyłam i dla
niego umieram. „ Siostra zmarła 8 lipca 1848 roku.
Po śmierci siostry Marii pewien pan Dupont zajął się dziełem.
Sprowadził z Rzymu prawdziwy wizerunek Pana Jezusa i umieścił go we
własnym pokoju, gdzie doznawał on przez 25 lat szczególnego kultu.
Biskup Colet z Tours nakazał natomiast wydrukować życiorys siostry
Marii, a potem ukonstytuował Stowarzyszenie. Papież Leon XIII 1
października 1884 roku podniósł Stowarzyszenie do rangi Arcybractwa.
Celem tego Bractwa jest : 1) Oddawanie należnych hołdów adoracji i
najtkliwszej miłości najmilszemu bolesnemu obliczu Pana naszego Jezusa
Chrystusa, wyrażonemu na chuście św. Weroniki, 2) Przez cześć oddawaną
temu starożytnemu i świętemu Wizerunkowi , pobudzać się do aktów wiary,
pobożności, gorliwości i pokuty w celu zadośćuczynienia za zniewagi ,
które współczesna bezbożność wyrządza Bożemu Majestatowi Bożemu, Bóstwu
Pana Jezusa, powadze Kościoła, oraz celem zapobieżenia nowych
zniewag.
Obowiązki członków Bractwa to: 1)codziennie odmawiać za członków
Arcybractwa:1 Ojcze nasz, 1 Zdrowaś Maryjo, 1 Chwała Ojcu z dodaniem
modlitwy :”Panie okaż swoje Oblicze, a będziemy zbawieni”.
2)Nosić Szkaplerz Najświętszego Oblicza, lub medalik lub krzyżyk ze
świętym Obliczem.
3)Bywać na miesięcznych spotkaniach Bractwa.
4) Rozszerzać na ile się da nabożeństwo do Najświętszego bolesnego
Oblicza.
5) Być wpisanym do Księgi Bractwa.
6) Oddawać szczególnie cześć Najświętszemu Obliczu w Wielki Piątek i w
dni największych zniewag.
7)Gromadzenie się na spotkaniach tam gdzie Bractwo jest zatwierdzone
przez biskupa.

Święto Główne Bractwa to święto św. Piotra, ponieważ w bazylice św.
Piotra w Rzymie przechowuje się chustę św. Weroniki.

Obietnice Pana naszego dane osobom mającym nabożeństwo do Najświętszego
Oblicza:

1) Otrzymają na ziemi wewnętrzne i stałe światło, a w niebie
szczególniejszą światłością jaśnieć będą.
2) Ci którzy wpatrują się w rany mego Najświętszego Oblicza na ziemi,
będą się wpatrywać w to Oblicze jaśniejące chwałą w niebie.
3) Czczący Najświętsze Oblicze w duchu zadośćuczynienia, wypełnią to co
czyniła św. Weronika. Stosownie do tego z jaką gorliwością będą czcić
Najświętsze Oblicze oszpecone przez bluźnierców, będę i ja czuwał nad
ich obliczem, oszpeconym grzechami. Boskie Oblicze moje jest jakby
pieczęcią Bóstwa, mające moc przywracać duszom podobieństwo Boże.
4) Tych którzy słowem, modlitwą albo pismem będą bronić sprawy mojej,
celem zadośćuczynienia, tych ja także będę bronił przed Ojcem Moim i dam
im Moje Królestwo.
5) Będę ich bronił od nieprzyjaciół.
6)Będę ich ochraniał od nieszczęść i złych przygód.
7) Zapewnię im wytrwanie do końca.
8) Ofiarując Ojcu Mojemu święte moje Oblicze, można uprosić wielu
grzesznikom nawrócenie.
9) Jak w państwie za monetę, na której znajduje się wyobrażenie
panującego, dostać można wszystko, czego się chce, podobnie za
drogocenne wyobrażenie Najświętszego Oblicza Mego otrzyma się w
królestwie niebieskim wszystko, czego się tylko zapragnie.
10) Przez to święte Oblicze będą działać cuda.
11) Przez wyobrażenie mego człowieczeństwa utrzymają w sobie żywy blask
Mego Bóstwa i będą nim w głąb duszy oświeceni, tak że przez podobieństwo
do Mego Oblicza będą w życiu wiecznym jaśnieć więcej, niż wielu wielu
innych (św. Gertruda , Insinuations, księga VI, rozdział VII).
12) Świętej Mechtyldzie, proszącej Pana naszego, aby ci, którzy czczą
pamięć Jego słodkiego Oblicza, nie byli nigdy pozbawieni Jego
najmilszego towarzystwa, powiedział Pan Jezus: „Żaden z nich nie będzie
odłączonym ode Mnie”. (Święta Mechtylda, O łasce duchownej, księga I,
rozdział XIII).
13) „Pan nasz, powiada siostra Maria od świętego Piotra, obiecał mi, że
wyrazi w duszach tych, którzy czcić będą Jego Najświętsze Oblicze, rysy
Boskiego z nim podobieństwa”. (21 stycznia 1847). To Boskie Oblicze jest
jak gdyby pieczęcią Bóstwa, mającą moc odnawiać w duszach Jemu oddanych,
wyobrażenie Boże (6 listopada 1846).
14) Przez święte Moje Oblicze otrzyma zbawienie wielu grzeszników. Przez
ofiarowanie Go nic nie będzie ci odmówionym. O gdybyś wiedziała, jak
widok Oblicza Mojego przyjemnym jest mojemu Ojcu (22 listopada 1846).

ks. Rafał Trytek, 28.V.2021

Za : Arcybractwo Najświętszego Oblicza Pana naszego Jezusa Chrystusa

Kraków 1928, Nakładem Księży Misjonarzy
Powrót